A, i pewnie natrafią się jakieś niewielkie spoilery. Sorry not sorry. Ostrzegam.

Hiyowy rating: 0/10

Danna ga Nani wo Itteru ka Wakaranai Ken 2 Sure-me - czy tylko mi się wydaje, czy ten sezon był jakiś bardziej… poważny? T trochę za duże słowo, jednakże czegoś mu brakowało. Postacie nieco wydoroślały, lecz przy okazji wysechł też nieco humor, co podobało mi się znacznie mniej. Naturalnie, must watch dla wszystkich fanów serii pierwszej, wciąż jest na zmianę uroczo i zabawnie, aczkolwiek osobiście odczuwam spory niedosyt.
Hiyowy rating: 6/10


But then
An episode
THE episode
Przeżyjmy to jeszcze raz.
![]() |
dlaczego Londyn co się stało czy to ma być jakiś filler może pomyliłam bajki choć w sumie to najładniejszy Londyn jaki w życiu widziałam |
![]() |
bezkucykowa Rin 0/10 why would u do dis to her |
![]() |
kto to wpuścił jeszcze Luvię idę wyłączyć ten odcin- |
![]() |
I'm sorry I doubted you, ufotable, take all my money |
![]() |
czy to dorosły Waver idę zmienić spodnie you've got my 11/10 guys thank you for everything |
Złote Cytaty Shirou - 2015 edition:
"Just because you're right, doesn't mean you're correct"
"It doesn't matter that it's [my wish] fake."
"My life has never needed meaning"
"You're a one-trick pony, just like me!"
I najpiękniejszy cytat od najpiękniejszej dziewczynki:
"I'll make sure he doesn't end up as a twisted jerk like you"
![]() |
We know. And it's called cancer. |
![]() |
Smutna scena z Saber nr 3 |
![]() |
Archer natomiast zostaje tą dziewczynką w haremie, która nie jest główną bohaterką, więc z niełaski scenariusza nie ma szans, ale i tak gambarimasu. |
PS
![]() |
Ten człowiek znęca się nad twoją przyjaciółką, a jego siostrą. Próbował cię zgwałcić. Faktycznie wisisz mu przeprosiny. |

Gintama 3 (?) - mam wrażenie, że zanim nastąpił, coś jeszcze się w najnowszej Gintamie działo. But guys. Gender bender arc. Sadaharu jako cholerny jednorożec, dziewczęta Yoshiwary niczym yakuza, porażająca zmiana Shinpachiego, no i ta Kagura. Arc może i koncentrował się głównie na Kyubei i jej dylematach, swoją drogą, fantastycznie przedstawionych, ale wszyscy i tak oglądaliśmy go z innych powodów. Powodów widocznych poniżej. Nie mam co być poważnym, w końcu to Gintama. Fanom uniwersum na pewno nie muszę przypominać o nowej serii, całej reszcie tak czy siak polecam zapoznać się z poprzednimi seriami. Ale o tym już chyba wystarczająco wiele razy mówiłam.
![]() |
Jedno z wielu OTP 5ever tej bajki i sezonu. |
![]() |
Natomiast tu Tsukuyo jako alfons i Kagura-chan jako jej pracownica. |
![]() |
Od lewej: Okita, Hijikata i goryl. |
Hibike! Euphonium - pamiętacie 2009? To wtedy KyoAni wypuściło w świat Kejona i nic już nigdy nie było takie samo, nie tylko dla samego studia, które od tego czasu ma na sobie łatkę "tych co zrobili Kejona i od tego czasu wszyscy w ich bajkach mają takie same twarze" (co, notabene, jest nie tylko bullshitem, ale i mocno niesprawiedliwe, wszakże od początku istnienia wypuszczali i wciąż wypuszczają wiele bardzo dobrych bajek). To właśnie Kejon zapoczątkował erę moebajek. Nie żeby wcześniej nie istniały; Hidamari Sketch po raz pierwszy zekranizowano w 2007, a fantastyczna Azumanga Daioh, jakby na to nie patrzeć, również traktująca o słodkich dziewczynkach robiących słodkie rzeczy, ujrzała światło dziennie już w 2002. Ten przydługi wstęp miał na celu zobrazować oczekiwania, z jakimi mierzyło się Hibike jeszcze przed premierą; KyoAni znowu robi bajkę o grających dziewczynkach. Pewnie znowu otrzymamy przeciętniaka ze zdecydowanie zbyt dobrą grafiką. O w jakim byliśmy błędzie! Asuka to tutaj najlepsza, a nie najgorsza dziewczynka, główna bohaterka bynajmniej nie ma autyzmu, a muzykę traktuje się na poważnie. Bardzo poważnie. Zamiast lekkodusznej komedii, otrzymaliśmy jedne z najlepszych okruchów życia widzianych przeze mnie w tym roku i kolejną serię muzyczną w szeregu moich ponadczasowych ulubieńców. Muzyka jest tutaj niemal kolejną z bohaterek; otrzymujemy realistyczny wgląd na proces jej tworzenia przez ludzi z mniejszą lub większą pasją. Nietrudno jest sympatyzować się z postaciami; każdy kto kiedykolwiek nie tylko próbował podjąć się gry na instrumencie, lecz próbował osiągnąć cokolwiek, doskonale zrozumie frustrację Kumiko wspaniale pokazaną poprzez równie piękny bieg przez miasto w jednym z końcowych odcinków, gdy nie zauważała rezultatów, pomimo ogromu pracy i chęci. Mało tego, postacie są gronem tak zróżnicowanym, acz wciąż świetnie prowadzonym, iż ich codzienne perypetie są bardziej pasjonujące od niejednej bajki z pościgami i wybuchami. Widz po prostu ma ochotę obejrzeć kolejny odcinek, aby dowiedzieć się jak potoczą się ich losy, bo sami bohaterowie sobą nie odrzucają. W całej tej bajce istnieje tylko jedna irytująca bohaterka! Jedna! Last but not least: znajomość Kumiko i Reiny. Tak, to fanserwis, ale wszyscy shipowaliśmy. Prawdopodobnie jedyną wadą, choć to raczej za duże słowo, jest, definitywnie słabsza od reszty dobytku KyoAni, grafika. Sakug nam nie szczędzono, natomiast bogactwo detali czy szczegółowość nawet w rysowaniu tłumu, z czego słynne jest studio, raczej nie zachwyca. Za to w obliczu finalnego występu, nieopisanie pasjonującego i emocjonującego - nie mogłabym dbać mniej. Kibicowaliście kiedyś narysowanym dziewczynkom? Ja kazałam trzymać kciuki mojemu kotu. Gdy zauważyłam, że ich nie ma, po prostu złapałam go za łapę. Warto było, nawet pomimo ran bojowych. Rekomendacja to chyba tylko formalność.
![]() |
Widzicie tego uroczego chłopca z blushem? To Taki-sensei. Gardzi Tobą i Twoją słabą grą. Jego chabrowe oczy i czarne loczki jeszcze będą Ci się śniły po nocach. |

-sekunda trwająca dobre półtora minuty, podczas sekundy Jotaro potrafił wygłosić swój cały bełkot
-Jotaro robiący wszystko
-manga pod czapką ratująca życie
>mam dosłownie kilka sekund zanim Dio się zregeneruje
>powiszę sobie na znaku sklepowym
-duch Josepha
-dżołki Josepha
>wiesz, czemu przegrałeś, Dio?
>*n-no na pewno teraz Jotaro nam wyjaśni czemu jest takim koksem*
>bo mnie wkurzyłeś
Ale wiecie dlaczego czara została przelana?
Nie zapowiedzieli DiU.
![]() |
Blondyn ze znakiem drogowym. |
![]() |
Ok, ten opening podniósł ocenę o oczko. Poważnie. |
![]() |
Kekkai Sensen - oto powód przeciągania publikacji tej notatki do dnia dzisiejszego. Znaczy, nie licząc mojego wyjazdu. Niemniej jednak, czekałam na ostatni odcinek, który nigdy się dotychczas nie pojawił i nikt w sumie nie wie kiedy ta okazja nadejdzie. I, szczerze powiedziawszy, nawet nie wiem co o tej bajce myśleć. Nie była zła, jedna z lepiej wyreżyserowanych serii sezonu, poziom trzymał jazzowy soundtrack i niepowtarzalny klimat. I… to właściwie tyle. Nie zrewatchowałabym. Może po prostu napiszę o Kekkai Sensen w podsumowaniu kolejnego sezonu. Albo w first impressions.

![]() |
Mało tu quality tego sezonu, także specjalnie dla was. |
![]() |
I trochę płonących piłek. |
![]() |
Rather stupidity past stupidity. |
Hiyowy rating: 3/10
Mikagura Gakuen Kumikyoku - szkolne kluby, trochę walk z dziwnymi, średnio możliwymi do opisania supermocami, wyjątkowo sztampowi bohaterowie, mnóstwo paskudnej animacji, niezbyt interesującego rozwoju "fabularnego" i jeszcze cięższe do objęcia umysłem zakończenie - tego nie uratowałaby nawet dobra obsada seiyuu i w gruncie rzeczy, dość sympatyczna główna bohaterka. Taki przeciętniak, który pojawia się w każdym sezonie, ale nikt nigdy o nim nie pamięta tuż po zakończeniu.
Nisekoi: - myślę, że sam autor nie wie kto jest właścicielką kluczyka do kłódki Raku. Sądzę, iż od dawna już się tym nawet nie przejmuje, bowiem sytuacja jest tak zagmatwana, że tylko wprowadzenie czegoś w stylu clannadowego zakończenia umiałaby to odwrócić. Nowe Nisekoi jest jeszcze głupsze, jeszcze bardziej naiwne, irytujące i generalnie przewidywalne niż druga połowa serii pierwszej. Widać nawet poważny spadek jakości grafiki; pozostały ładne chara designy i shaftowa, żywa kolorystyka, ale wszystko zdecydowanie się rozjeżdża i widać niski budżet. Po raz kolejny: zmarnowany potencjał. Kolejny, haremowy rom-com i absolutnie nic więcej.
![]() |
Raku dalej ugania się za właścicielką kluczyka swojej kłódeczki. Spoiler spoiler spoiler: przecież wiecie, że jej nie znajduje. |
![]() |
Pojawiają się kolejne jeszcze głupsze i jeszcze bardziej zakochane w równie głupim protagu dziewczynki. |

![]() |
Moja reakcja na każdy odcinek. |
Shokugeki no Souma - dwie bajki o gotowaniu w jednym roku to dość ciekawa sprawa, biorąc pod uwagę, że dotychczas pojawiało się ich wyjątkowo niewiele, a już na pewno nie w takiej formie. Tytułowe shokugeki jest bowiem pojedynkiem odbywanym w szkole gastronomicznej do której uczęszcza bohater - tego na pewno jeszcze nie było. Szalenie popularny, mangowy pierwowzór zbiera grono fanów już od trzech lat; adaptacja była kwestią czasu. I jak udana się okazała! Chcecie popatrzeć na przepysznie wyglądające jedzenie? Akademia Totsuki zaprasza. Lubicie over-the-top bajki? Tym bardziej zabierajcie się za seans. Komizmu każdej scenie gotowania dodaje podniosła, orkiestralna muzyka oraz abstrakcyjne wizje bohaterów na temat spożywanej potrawy. Jedyne co szczerze odrzuca mnie w Shokugeki to kompletnie nieuzasadnione i naprawdę niepotrzebne ecchi - serio Staff, byłoby zabawnie nawet i bez cycków. Ale i tak obejrzyjcie, warto.

![]() |
Był czas dla OTP 5ever. |
![]() |
Hachimana doprowadzono jednak do łez. |
![]() |
Dużo czasu przeznaczono też najgorsiejszaej dziewczynce. |
Yamada-kun to 7-nin no Majo TV - kto by pomyślał, że przyjdzie dzień w którym haremówkę ocenię wyżej od Yahari. Yamada-kun to kolejna z tego sezonu adaptacja bestsellerowej mangi. Cóż, hands down, (prawie, I mean you, Nisekoi) wszystkie z nich, wraz z pierwowzorami, faktycznie zasługują na pochlebne opinie na szeroką skalę. Szkolne życie, trochę magii, spore grono dziewcząt wokół jednego protagonisty, to już było tyle razy. Characters can make or break a show. To tylko moja opinia, ale w tym wypadku sprawdza się doskonale. Wybuchowy, lecz inteligentny Ryu Yamada, Urara Shiraishi, która łatwo mogłaby wpaść do szuflady nijakiej, cichej kujonki, jednak bynajmniej nie pozwala na to jej prostolinijność i ostry język, to tylko najgłówniejsza para. Jeśli żyliście pod kamieniem i jeszcze nie widzieliście Yamady-kun, a brak wam porządnej komediobajki w szkolnym settingu - odpalajcie od razu torrenta. In a nutshell: sensowne rozwiązania fabularne, logiczne postępowania bohaterów, świetne gagi, schludna grafika, przesympatyczni i nietypowi bohaterowie, uroczy opening, wprost perfekcyjne zakończenie. Aczkolwiek i tak czekam na s2 - materiał jest.
![]() |
Ech, czyżby kolejna, nudna scena, w której jedna z dziewczynek próbuje być lepsza od innych i robi protagowi bento? |
![]() |
Suprise motherfuckers, to Miyamura-kun! |
Hiyowy rating: 8/10
I hehe plany na wiosnę:
-Akagami no Shirayuki-hime
-Aoharu x Kikanjuu
-Charlotte
-Clasroom Crisis
-Durarara!!x2 Ten
-Fate/kaleid liner Prisma Illya 2wei Herz
-Gakkou Gurashi
-Gangsta
-Gatchaman Crowds insight
-Gate: Jietai Kanochi nite, Kaku Tatakaeri
-God Eater
-Jitsu wa Watashi wa
-Junjou Romantica 3
-Prison School
-Monster Musume wo Iru Nichijou
-Non Non Biyori Repeat
-Ranpo Kiteni: Game of Laplace
-Rokka no Yuusha
-Shimoneta to Iu Gainen ga Sonzai Shinai Taikutsu na Sekai
-Sore ga Seiyuu
-Ushio to Tora
-Working!!!
-Aoharu x Kikanjuu
-Charlotte
-Clasroom Crisis
-Durarara!!x2 Ten
-Fate/kaleid liner Prisma Illya 2wei Herz
-Gakkou Gurashi
-Gangsta
-Gatchaman Crowds insight
-Gate: Jietai Kanochi nite, Kaku Tatakaeri
-God Eater
-Jitsu wa Watashi wa
-Junjou Romantica 3
-Prison School
-Monster Musume wo Iru Nichijou
-Non Non Biyori Repeat
-Ranpo Kiteni: Game of Laplace
-Rokka no Yuusha
-Shimoneta to Iu Gainen ga Sonzai Shinai Taikutsu na Sekai
-Sore ga Seiyuu
-Ushio to Tora
-Working!!!
Strasznie mnie zniechęciłaś do Nisekoi (T▽T) Miałam się za nie zabierać, ale cóż wezmę się za Yamade ┐( ̄ヮ ̄)┌ Przymykam oko na ,,powtórzenia i inne dziwaczne rzeczy'', widać w tym twoją ciężką pracę i podziwiam, że chce Ci się to streszczać :')
OdpowiedzUsuńBo Nisekoi jest niewarte uwagi. Yamadę zdecydowanie polecam, a jak wciąż poszukujesz jakiegoś romansidła, to… obejrzyj Yamadę dwa razy ;-;
UsuńNie ma przymykania oczu, tylko ból, łzy i pretensje!
OdpowiedzUsuńGratuluję zdania egzaminów, też mi się parę razy zdarzyło, kiedyś nawet zdałam na drugi rok :3
Istnienie rzeczy takich jak Ameiro Cocoa osobiście mnie dotyka, bo uwielbiam krótkometrażowe serie, a tu ktoś sięgnie właśnie po coś takiego i się jeszcze zrazi i ominą go takie cuda jak Teekyuu czy Di Gi Charat :<
Kimono w świnki! Gintama najlepsze animo, mimo że miewa suabe odcinki, yay~
>[Kyoani]wszakże od początku istnienia wypuszczali i wciąż wypuszczają wiele bardzo dobrych bajek
U WOT M8
Aż poszłam sprawdzić i, eee, pomagali przy kilku odcinkach SoulTakera i Hare+Guu kilkanaście lat temu. Od tego czasu sam syf, albo rzeczy których nie znam, słyszałam, że kinówka Tamako jest niezła. Ale chwalił ją ten fagot który łyka wszystkie dramy od PA Works, więc nie ufam. A Euphonium z kolei oglądali tylko fetyszyści małych dziewczynek i yurifagi.
Oczywiście, że na końcu Krucjaty nie zapowiedzieli Diamentów, bo David adaptuje mangi, w których takiej zapowiedzi nie było - a stary Joseph na końcu Battle Tendency był, to i go wtedy pokazali. Chciałabym, żeby więcej ludzi przeczytało mangę i nie płakało bez powodu.
oglądałabym Nisekoi gdyby główną bohaterką i pewną zwyciężczynią penisa nie była Chitoge, nie cierpię takich suk. A ta reverse trap i ta co ją KanaHana gra mi się podobają, ale nie na tyle, żeby wytrzymywać kolejnego klona Narusegawy czy tam Akane, nie jestem aż tak stara żeby pamiętać czy już lachony w Ranmie były takie agresywne baby.
Ależ ja je dopiero napisałam, wyniki za miesiąc ;>
UsuńWait, nieszanowanie Kyoani na moim blogu, co tu się
-2011 - Nichijou
-wolni chłopcy z 2013 i 2014
-chryste, kinówka Haruhi z 2010
-sama Haruhi z 2006
Plz staph.
A kinówka Tamako jest naprawdę bardzo fajna. O perfekcji Hibike pisałam powyżej.
Co do Jojo, akurat tego partu nigdy nie doczytałam, ale proszę mi nie zarzucać takiej ignorancji, z mango znamy się całkiem dobrze, natomiast cały jojowy wątek w tej notce został wyskrobany pod gigantycznymi emocjami spowodowanymi zakończeniem i, cóż, może dlatego wyszło tak chaotycznie i bez sensu. Chociaż ja chyba zawsze się tak wypowiadam.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi faktycznie wskazują, że to Chitoge zostanie wybrana przez main cocka, jednakże nawet gdyby to Onodera wygrała, z racji zdecydowanie zbyt dużej kondensacji irytujących bohaterek, serii po prostu nie da się uratować. A, nawiasem mówiąc, w mandze gorylica jest chyba nawet gorsza, chociaż w sumie to nie wiem. Ja tam pamiętam ewentualnie moją drogą Yukino Miyazawę, ale ona to zwyczajnie charyzmatyczna była i to całe tsunderowanie dało się jeszcze jakoś zrozumieć.
Pozdrowienia z Animatsuri, pogrzebałem dzisiaj trochę w plecaku i znalazłem karteczkę z adresem strony. No przyznam, że fany blog więc może będę zaglądał. Przejrzę też trochę wcześniejszych artykułów. Sporo rzeczy w tym sezonie nie obejrzałem, a z tego co obejrzałem to połowy nie dokończyłem no ale z ewaluacją tych pozostałych się generalnie zgadzam. Choć widzę, że pałasz lubością do Fate'a a ja raczej nie, ale to dłuższy temat C:
OdpowiedzUsuńPodesłałem zaproszenie na MALu, powinnać skojarzyć który z konwentu jestem po profilu.
O rany, pewnie, że pamiętam, mnóstwo szacunku wyraziłam przecież. Kuc z dobrym gustem, toż to prawie jak jednorożec.
UsuńOczywiście rzuciłam się przyjąć zaproszenie (swoją drogą, odczuwam nawet więcej szacunku po ilości wspólnych tytułów i procentach kompatybilności, poważnie, god tier taste mate), no i zapraszam do pozostania dłużej na blogasku. Czasem nie jest tu aż tak nudno.