Z powodu poważnej awarii sprzętowej w biurze redaktor naczelnej (innymi słowy, zepsuł mi się komputer), Hiyolandia zostaje zawieszona na czas nieokreślony. Mówiąc "nieokreślony" mam na myśli cokolwiek pomiędzy tygodniem, a... kilkoma miesiącami. Postaram się zgromadzić interesujący materiał, aby opublikować go tuż po otrzymaniu nowej maszyny. W progresie posiadam m.in. dwa zestawienia top 10, pełnowymiarową recenzję oraz poradnik cosplayowy. Wybaczcie.

Tymczasem, zapalmy znicz dla mojego wieloletniego drucha, który dnia dziewiętnastego listopada roku dwa tysiące czternastego odszedł do lepszego świata, pozostawiając mnie w nieopisanym bólu i niezmierzonej rozpaczy. Żegnaj {*}

     
1. Shinsekai yori
Gatunki: dramat, kryminał, przygodowe, psychologiczne
Targetowa widownia:
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 25
Pros: oryginalność i głębia fabuły, doskonałe zagłębienie się w psychikę bohaterów, soundtrack, odważne posunięcia, perfekcyjne zakończenie, KLIMAT, nieprzewidywalność, doskonałe operowanie dramatem, bez sprawiania wrażenia przekombinowanego
Cons: niedopowiedzenie wątku Marii i Mamoru
Hiyowy rating: 9/10
2. Sakamichi no Apollon
Gatunki: okruchy życia, dramat, romans, muzyczne
Targetowa widownia: josei
Sezon wydawniczy: wiosna
Ilość odcinków: 12
Pros: soundtrack (Apollon Blue, Moanin', Someday my prince will come etc.), odprężająca atmosfera, piękne przedstawienie przyjaźni, młodzieńczego zauroczenia oraz więzi pomiędzy rodzeństwem, bardzo dopracowana grafika, niewymuszony humor, niewidowiskowe, acz poruszające zakończenie
Cons: mała ilość czasu ekranowego poświęcona Juinchiemu i Yurice
Hiyowy rating: 9/10

3. Mahou Shoujo Madoka Magica: Rebellion
Gatunki: przygodowe, dramat, fantasy, thriller
Targetowa widownia: -
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 1 (film)
Pros: prowadzenie filmu z perspektywy Homury wprawia widza w równą niepewność, wybitny soundtrack oraz animacja, wielki TWIST pod koniec, film po prostu stanowi bardzo dobrą kontynuację bardzo dobrej serii
Cons: zakończenie jest dość otwarte
Hiyowy rating: 9/10
4. JoJo's Bizarre Adventure (2012)
Gatunki: akcja, przygodowe, supernatural
Targetowa widownia: shounen
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 25
Pros: DIIIIIIIIIIO BRANDO, klimat, OST, kompletna nieprzewidywalność i niesztampowość, oryginalne rozwiązania fabularne, cały arc Battle Tendency bohaterowie (Caesar, Joseph Joestar, Erina i tak dalej)
Cons: cały arc Phantom Blood jest nudnawy w porównaniu z kolejnymi
Hiyowy rating: 8/10
5. Danshi Koukousei no Nichijou
Gatunki: komedia, okruchy życia
Targetowa widownia: shounen
Sezon wydawniczy: zima
Ilość odcinków: 12
Pros: humor, humor i jeszcze raz - humor, absurdalność, randomowość, różnorodność osobowości bohaterów, pomimo ich ogromu, każdy z nich jest na swój sposób interesujący i sympatyczny, oryginalność gagów po raz kolejny - humor
Cons: długość, drugi sezon much appreciated
Hiyowy rating: 8/10
6. Tsuritama
Gatunki: komedia, okruchy życia, sci-fi
Targetowa widownia: must watch for all
Sezon wydawniczy: wiosna
Ilość odcinków: 13
Pros: bogata kolorystyka i ciekawe eksperymenty graficzne, przedstawienie rozwijającej się przyjaźni pomiędzy bohaterami, sami bohaterowie (Yuki ♥ babcia Haru ♥ Tapiooooca ♥), nieskomplikowana, acz wciągająca fabuła, przeurocze zakończenie
Cons: dowiadujemy się stosunkowo niewiele o Akirze
Hiyowy rating: 8/10

7. Binbougami ga!
Gatunki: komedia, fantasy, parodia
Targetowa widownia: shounen
Sezon wydawniczy: lato
Ilość odcinków: 13
Pros: nawiązanie i parodiowanie wielu innych bajek (Jojo, Death Note, One Piece, Naruto, Lupin, Rosario + Vampire etc), bohaterowie once again, naturalnie, humor, nienachalny morał
Cons: długość once again, zapowiedź z ostatniego odcinka to definitywny troll (i parodia drugiego sezonu To Love Ru), a szkoda
Hiyowy rating: 8/10

9. Hyouka
Gatunki: okruchy życia, detektywistyczne (;-----;)
Targetowa widownia: whoever, basically
Sezon wydawniczy: wiosna
Ilość odcinków: 22
Pros: bycie trollbajką od KyoAni, spokojna atmosfera, fantastyczny protagonista, delikatny wątek romantyczny, grafika, po prostu... trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć c:
Cons: ostatecznie nigdy nie domknięto/rozwinięto wątku romantycznego
Hiyowy rating: 7/10
10. Psycho-Pass
Gatunki: detektywistyczne, dramat, kryminał, sci-fi
Targetowa widownia: seinen
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 22
Pros: szczegółowe objaśnienie świata przedstawionego, bez uciekania się do bełkotu pseudonaukowego, chara development bohaterów, soundtrack, mhroczna atmosfera (to nie miała być ironia [teraz jeszcze bardziej tak brzmi])
Cons: fabuła się po prostu urywa, acz dostaliśmy drugi sezon, nie dowiadujemy się wiele o niektórych bohaterach (np. Kagarim)
Hiyowy rating: 8/10

.
..
...

11. Kokoro Brokoro Connect
Gatunki: dramat, komedia, romans, supernatural, okruchy życia
Targetowa widownia:
Sezon wydawniczy: lato
Ilość odcinków: 13 + 4 Michi Random
Pros: interesujące założenie fabularne, różnorodność charakterów postaci, kilka świetnych twistów, wybitne przedstawienie relacji pomiędzy bohaterami oraz ich emocji, najlepsza dziewczynka wygrywa
Cons: na definitywne zakończenie (w Michi Random) musieliśmy czekać kilka miesięcy, grafika przeżyła kila drastycznych spadków jakości
Hiyowy rating: 7/10

Podsumowanie sezonowe (?)
Zima - 1
Wiosna - 3
Lato - 2
Jesień - 4

Śmiało mogę rzec, iż na chwilę obecną, jesień to prawdopodobnie najlepszy sezon w tym roku. Przyniósł ze sobą serie bardzo różnorodne, a wybranie własnego top 10 było dla mnie raczej niełatwym zadaniem. O ile znajdę czas wolny, zabiorę się również za Nanatsu no Taizai, o którym również słyszałam wiele dobrego. Przejdźmy jednak do konkretów.

Akame ga Kill! - wraz z postępem odcinków, a co z tym (czasem) równoznaczne, fabuły, obsada po raz kolejny traci członków. Nie będzie chyba wielkim spoilerem gdy wyjawię, iż straty odnosi zarówno Night Ride jak i Jeagers. We wspomnianej już fabule nie zachodzą większe zmiany -  wciąż praktycznie nie istnieje. Ot, dobrzy-źli zabiją członka złych-dobrych, tamci się odwdzięczą i tak w kółko. Co ciekawe, mnie ta specyfika chyba odpowiada. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest dobra bajka. Bynajmniej. Nieźle sprawdza się natomiast jako sezonowe oglądadło, ot, można obejrzeć choćby dla zaspokojenia ciekawości, kto pożegna się z życiem w kolejnym odcinku.

Akatsuki no Yona - a więc przeglądam sobie chart na jesień kilka miesięcy temu i moim oczom ukazuje się dziewczę z kataną, otoczone wianuszkiem urodziwych chłopców. Naturalnie, Akatsuki no Yona zostało moim must watchem, bowiem nie możliwości, abym z własnej woli przegapiła głupkowaty reverse harem. Nadszedł dzień premiery, odpalam odcinek i tym razem, moich uszu dobiega bodaj najpiękniejsza melodia openingu, jaką słyszałam od wielu sezonów. Niezrażona niewątpliwymi walorami czołówki, wszakże nawet najgorsze szmiry miewały niezłe soundtracki (Vampire Knight, żeby daleko nie szukać), oglądam dalej. Odcinek postępuje, a w raz z jego zakończeniem, nadchodzi TWIST. Mało tego - oprócz zatrważającego TWISTU, zawartość sama w sobie wypadła iście intrygująco. I tak mija już szósty, a moja ekscytacja tym tytułem tylko wzrasta. Rozwijany w tle Spisek zaczyna nabierać sensu, postacie natomiast wielowymiarowości i charakteru - chara development, szczególnie naszej rozkapryszonej księżniczki, przebiega bardzo pomyślnie. Dzwoneczkowy, skrzypcowy, harfowy i tak dalej OST zachwyca, zaledwie nieco słabiej z grafiką, podczas gdy większość postaci wygląda prześlicznie (a szczególnie właśnie Yona), tła, pomimo ogromnego pola do popisu dla grafików, nie powalają na kolana, nie można im za to odmówić schludności. Reasumując - jedno z najmilszych zaskoczeń sezonu. Pacing może i wolny, stąd moje obawy, czy cały materiał (piętnaście tomów mangi, na szczęście, zakończonej) zostanie zawarty w marnych dwudziestu czterech odcinkach, jednak pozwala na dogłębne zapoznanie się z bohaterami.

Amagi Brilliant Park - sytuacja, rzekłabym, niemal bliźniacza jak w powyższym przypadku. Przed rozpoczęciem sezonu, I was like "Dobra, nowa bajka od KyoAni, brzmi trochę absurdalnie, pewnie tak też wyjdzie, ale obejrzę dla grafiki". Bardziej w błędzie być nie mogłam, bowiem wyszła naprawdę sympatyczna komedia! W sprawie grafiki naturalnie miałam rację, otrzymaliśmy istny cukierek dla oczu. Humor jest świetny, przeszkadza nieco fanserwis, na szczęście, dozowany z rozwagą. Opening zapowiada również Mhroczną Intrygę, a jak wiadomo, Mhroczne Intrygi nigdy nie pasują do tego typu bajek. Miejmy nadzieję, że to tylko moje niesłuszne przypuszczenia.

Bonjour♪Koiaji Pâtisserie - adaptacja otome! Otome! Yay! Bisze sparklują przy okazji pieczenia ciasteczek, heroina udaje posiadaczkę fałdek na mózgu, ale my tam wiemy swoje. Można się pośmiać, polecam.

Danna ga Nani wo Itteiru ka Wakaranai Ken - ot, komediowa krótkometrażówka. Perypetie młodego małżeństwa faktycznie bywają całkiem zabawne, serii zdecydowanie służy taki, a nie inny format. Nothing special though.

Denki-gai no Honya-san - this. is. incredible. Tak incredible, jak tylko mogą być przygody pracowników księgarni, a konkretnie działu z hentajowymi mangami. Mamy miłośniczkę wszelakich zombie, Protagonistę-Takiego-Jak-Ty #2314, wiecznie sfrustrowaną mangaczkę, Hentajowego Boga i kilku innych. Zresztą, bohaterowie nie mają nawet imion. Wystarczą im ich zjechane osobowości. Absurdalne, na pewno, głupie, może trochę, ale idealne do wyłączenia komórek mózgowych i zanoszenia się gromkim rechotem co kilka chwil.

Hio-tan~

Donten ni Warau - nie żebym spodziewała się poważnej, dojrzałej opowieści o samurajach w stylu Saraiya Goyou. Nie żebym oczekiwała komedii pokroju Gintamy. Ni to pies, ni wydra, na pewno nie zaczęło się dobrze. Pomimo ślicznych chara designów, od animacji czuć biedą, a cała bajka rozpoczyna się od fillera. Gdzieś w okolicach czwartego odcinka faktycznie zaobserwowałam poprawę, wciąż jednak nie umiem wykrzesać z siebie specjalnie ciepłych uczuć względem tej serii. Jak dla mnie meh.

Fate/stay night: Unlimited Blade Works - w roku 2006, prawdopodobnie najbardziej urodzajnym roku w historii chińskich bajek, wyemitowano Fate/Stay Night, niespecjalnie udaną (za to okraszoną wybitnym soundtrackiem i genialną, jak na tamten rok, animacją) adaptację jednej z najsłynniejszych i najbardziej cenionych visual novel. Cztery lata później uraczono nas równie niepowalającą, filmową ekranizacją innej ścieżki, Unlimited Blade Works. Pomijając doskonały prequel, Fate/Zero, z 2011 i 2012, po kolejnych czterech, jesienią roku 2014 otrzymaliśmy telewizyjną wersję wydarzeń z UBW. Najlepsze dzieło z uniwersum Fate? Cóż, to się okaże. Póki co, jest bardzo dobrze, acz F/Z wciąż stoi półkę-dwie wyżej. Type-Moon zawsze słynął z wysokiej estetyki swoich bajek. Nawet spodziewając się czegoś pięknego, UBW 2014 wciąż ma szansę zachwycić. Mówię serio. Ta grafika, ta animacja, majstersztyk.  Gdyby zamiast ograniczania, kompletnie wyciąć rolę Shirou, byłoby niemal perfekcyjnie.

Gugure! Kokkuri-san - czyli kolejna bajka, która miewa swoje momenty, ale ogółem jest mocno przeciętna i pewnie zapomnę o niej wraz z zakończeniem sezonu. Nie mogę się wyzbyć uczucia przypadkowości w niektórych odcinkach, ot, jeden gag się kończy, ni z gruchy, ni z pietruchy, przechodzimy do kolejnego. A Kohina nieco działa na nerwy.

Inou-Battle wa Nichijou-kei no Naka de - Trigger chyba nie umie into adaptacje. I znowu - teoretycznie tragedii nie ma, tylko czy właściwie skrajne serie nie są bardziej interesujące? Owszem, wolałabym coś po prostu, bezdyskusyjnie beznadziejnego. Inou Battle jest dla mnie ciężkie do oceny; bohaterowie są całkiem sympatyczni, cała ta sztampowość jeszcze jako-tako daje radę i to właściwie wszystko. Typowe 5/10, not quite sure how to feel about this.

Kiseijuu: Sei no Kakuritsu - po raz kolejny, liczyłam na porządny horror. Znowu srodze się zawiodłam, na szczęście, nie otrzymaliśmy gniota pokroju Tokyo Ghoula. Jest logicznie, fabuła może nie porywa, a główny bohater swoją nijakością raczej nie wzbudza wielu pozytywnych emocji. Następuje parę Twistów, szczególnie w odcinku szóstym, a opening obiecuje Przemianę Shinchiego. It's all right, but nothing beyond that yet.

Log Horizon 2nd Season - syndrom emo dopada każdego. Niestety, dopadł nawet przesympatycznych bohaterów przesympatycznej bajki. Deen, piss off. Zmiana studia poskutkowała nie tylko innym stylem rysowania bohaterów (a szczególnie bohaterek), ale i innym klimacie, a tego już nie zdzierżę. Robi się coraz bardziej smętnie, to już nie ta sama seria, w której postacie beztrosko smażyły hamburgery. Poziom nie spadł aż tak drastycznie, mimo to, niesmak pozostaje. Smutno.

Mushishi Zoku Shou 2nd Season - Mushishi to po prostu Mushishi. Mogłoby trwać w nieskończoność. Wybitna seria.

Ookami Shoujo to Kuro Ouji - od dłuższego już czasu, w shoujo istnieje pewien chory trend na sadystycznych biszów. Naturalnie, nie ma nic zdrożnego w lekkich uszczypliwościach. Zdecydowanie to w każdym razie lepsze od bezpłciowych "ideałów".  Są jednak skrajności tak obrzydliwe, jak Kyouya Sata z Ookami Shoujo to Kuro Ouji. Nasz tytułowy Mroczny Książę jest chamem, któremu powinno się zabronić funkcjonowania w normalnym społeczeństwie. Przewyższa go jedynie pamiętny Irie z Itazura na Kiss, jednak jego naprawdę ciężko byłoby kiedykolwiek przebić w byciu przysłowiowym członkiem. Dużo gorsze są natomiast ich wielbicielki, czyli w tym wypadku, Erika Shinohara. Nazwanie ją Wilczycą wciąż powoduje u mnie niekontrolowane salwy śmiechu. Otóż Erika jest skończoną idiotką, bez jednej, pojedynczej, fałdki na mózgu. Kyouya pomiata nią jak brudną ścierą (szczerze powiedziawszy, okazuję więcej szacunku szmatkom), a ta skretyniała ameba bez chwili wahania wykonuje każde jego polecenie, osiągając pełnię szczęścia przy każdym geście "dobroci" ze strony swojego "księcia". Nazwanie jej zauroczenia "irracjonalnym" to zdecydowanie za mało. Sata reprezentuje sobą absolutne zero, ale Erice naprawdę do niego niedaleko. Dziewczyna tak rozpaczliwie poszukiwała przyjaciółek, iż nie widziała nic przeciwko głośnym przechwałkom na temat nieistniejącego chłopaka i ich, obviously, równie wyimaginowanego życia seksualnego. Mało tego, posunęła się do sfotografowania przypadkowego przechodnia, gdy jej podejrzliwe "przyjaciółki" (Futaba z Ao Haru Ride posiadała równie oddane koleżanki) poprosiły o zdjęcie jej ukochanego. Takich ludzi powinno trzymać się w zakładach psychiatrycznych. Tak, w głębi ducha, on na pewno ją kocha. Tylko wstydzi się do tego przyznać. My ass. Tragedia.  

Orenchi no Furo Jijou - screamo w openingu, sama jego animacja, wygląd i zachowanie głównych bohaterów. Na geniusz Uteny, niech mi ktoś powie, że to nie jest spin-off Free! A bajka śmieszkowata. Nie zawsze w pozytywnym sensie, ale osobiście tego oczekiwałam.

Psycho-Pass 2 - to drugi sezon Psycho-passa. Ale mam problem. Owszem, opening jest genialny, ending to cudo, pierwszy odcinek, w którym jesteśmy świadkami gigantycznego chara developmentu Akane od pierwszej serii - fantastyczny, a seria zapowiada się naprawdę obiecująco... No właśnie, zapowiada. A wyemitowano już ponad połowę. Wątek z Kamuiem (Kamuim? whatever) ciągnie się już zdecydowanie zbyt długo. Sam bohater zresztą wypada bardzo blado na tle innych, zamiast sprawiać wrażenia intrygującego. Zrobiło się za to krwawo, nawet bardzo. Czyżby Urobutcher próbował maskować brak oryginalnych pomysłów na kontynuację sieczką? I hope not. No cóż, czas pokaże. Póki co, czekam na jakąkolwiek wzmiankę o Kougamim.

Selector Spread WIXOSS - podobało mi się zakończenie pierwszego sezonu. Pomimo niechęci do samej bajki, zakończenie było pro. Takie urocze "Wszyscy zginęli, a wielkie Poświęcenie na nic się zdało". No i postanowiono stworzyć drugą serię, nie zważając na to, iż 3/4 pierwszej było po prostu nudne. Zaczęło się wcale nieźle, ot, szału oczywiście wciąż nie ma, ale da się obejrzeć. Miałam nawet nadzieję na jakieś rozwinięcie głównego wątku, odkrycie jeszcze większych i jeszcze mroczniejszych sekretów WIXOSS, a tu dostajemy miotającą się i płaczącą za Tamą Ruuko. Za to LRIG Chiyori przemawia głosem Arai Satomi i to chyba największa zaleta tej serii. STAFF zdecydowanie nie umie już into dobre bajki.

Shigatsu wa Kimi no Uso - ten opening. Jest piękny. Ta muzyka. Jest piękna. Ten klimat. Jest piękny. Ta bajka. Jest po prostu piękna. Dawno nie oglądałam romansu, w którym uczucia bohaterów zostały ukazane w tak naturalny sposób, zauroczenie, zazdrość, niepewność czy frustracja. Cudowne okruchy życia, jedne z lepszych w tym roku, wyszło nawet lepiej, niż się spodziewałam. Niespecjalnie chyba tylko z grafiką, o ile  w przybliżeniu postacie wyglądają naprawdę schludnie, a kolorystyka i tła są śliczne, to w oddalonych kadrach zaczynają się nieco deformować, najgorsze są chyba znikające oczy. Do tego dłonie Arimy grającego na fortepianie są w CGI, co potwornie gryzie się z tradycyjnymi chara designami i nie oszukujmy się, CGI prawie zawsze wygląda po prostu źle. Mimo wszystko - dla tak fantastycznej serii, zdecydowanie warto przeboleć widoczne cięcia budżetowe.

Shingeki no Bahamut: Genesis - bajka na podstawie karcianki? Honestly, why not. Szczególnie tak dobra bajka. Walki z użyciem magii, w towarzystwie świetnego soundtracku, animacji, dużej dawki humoru oraz przede wszystkim - charyzmatycznych, oryginalnych i pełnokrwistych bohaterów!
FAVARO!


Shirobako -  po wątpliwie przyjemnym, acz definitywnie bogatym we wrażenia seansie Glasslip, delikatnie mówiąc, obawiałam się, cóż takiego P.A Works może jeszcze wykrzesać z mózgów swoich kreatywnych pracowników. W zadumę wprawiała już sama idea, piątka dziewcząt marząca o karierze w przemyśle anime. Reasumując, zapowiadał się taki gorszy Kejon. Shirobako to jednak kolejne z wielkich zaskoczeń tego sezonu. Na samym starcie dowiadujemy się, iż bohaterki są dorosłe, a ich życiowe ambicje nie tak oddalone, gdyż wszystkie stawiają już swoje kroki w wybranych dziedzinach. Dostajemy niewyidealizowany wgląd na produkcję bajek, okraszony spokojnym humorem oraz sympatycznymi postaciami. Zacna bajka, do recommend.

Sword Art Online II - uwaga - walka w jednym z najnowszych odcinków trwała prawie pół odcinka. Nie trzydzieści siedem sekund, pół odcinka. Niespecjalnie polepszyło to moją opinię na temat tej żenady, szczególnie obserwując straszliwy spadek jakości grafiki.

Ushinawareta Mirai wo Motomete - Shitest Animation of the Season Award. Chłopiec i jego harem, wydanie kolejne - z rozmachem skopane. Nie tylko głupie, ale i wyjątkowo irytujące oraz przewidywalne do bólu. Protagonista - niedomyślny idiota, na harem składa się wielkooka kretynka z amnezją, opanowana ojou-sama, Przyjaciółka z Dzieciństwa i chyba ktoś jeszcze, ale szczerze powiedziawszy, nie pamiętam. Kto by jednak przejmował się dziewczynami tak kompletnie bez wyrazu i polotu. Wątek supernatural nie sprawia wrażenie intrygującego, a zupełnie niepotrzebnego. Oprawę audiowizualną pozwolę sobie pominąć milczeniem.

World Trigger - Shitest Animation of the Season Award - Runner up. Już abstrahując od paskudnej grafiki, jak powyżej, aż brak słów, żeby opisać obrzydliwość wszechobecnego CGI, mam wrażenie, jakobym oglądała zlepek wielu bajek, bardzo nieudolnie połączony w jedną serię, podobnie jak w Hamatorze. Trochę tu z Darker than Black, Tiger & Bunny, Nobunagun, Kiseijuu, Bokurano, ale nawet z potencjalnie dobrych składników, można stworzyć paskudny produkt końcowy. Tak też jest w tym przypadku.

Yama no Susume 2nd Season - poziom został utrzymany, wciąż jest równie sympatycznie. Co tu dużo mówić, naprawdę przyjemna bajka.

Hiyowe top 10 so far:

1. Mushishi Zoku Shou 2nd Season
2. Shigatsu wa Kimi no Uso
3. Akatsuki no Yona
4. Shingeki no Bahamut: Genesis
5. Shirobako
6. Amagi Brilliant Park
7. Psycho-pass 2
8. Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works
9. Log Horizon 2nd Season
10. Denki-gai no Honya-san
1. Kyousougiga (2013) 
Gatunki: fantasy, supernatural, okruchy życia, komedia
Targetowa widownia: must watch for all
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 10 (+ OVA i special)
Pros: bogata kolorystyka, grafika ogółem, metaforyczność, niemal wszyscy bohaterowie, a szczególnie Koto i Myoe, świetny chara development postaci, oryginalny setting, prowadzenie fabuły, różnorodność soundtracku (The Secret of my life, Living Dream, Lady Koto, Promise in the Snow ♥, KLIMAT
Cons:  ilość dialogów może zniechęcić mniej cierpliwych
Hiyowy rating: 9/10

2. Gatchaman CROWDS
Gatunki: sci-fi, przygodowe
Targetowa widownia: no dobra, nie wiem
Sezon wydawniczy: lato
Ilość odcinków: 13
Pros: chara designy, unikalni bohaterowie (Hajime-ssu!), główny antagonista, epicki soundtrack (In the Name of Love, Unbeatable Network, czy Why I Kissed him - tak różne, a wszystkie tak genialne), klimat once again
Cons: niedomknięcie wszystkich wątków, długość po prostu (but fear not, drugi sezon został już zapowiedziany!)
Hiyowy rating: 8/10

3. Monogatari Series: Second Season
Gatunki: supernatural, komedia, romans, kryminał
Targetowa widownia: seinen, I'd say
Sezon wydawniczy: lato
Ilość odcinków: 26 (+ trzy poprzednie sezony)
Pros: tła, chara designy nowych bohaterów i nie tylko, openingi, szczególnie czwarty, chara development Kaikiego, niewymuszona i wyjątkowo trafiona doza dramatyzmu, cały arc z Mayoi, oczywiście, dialogi, protagonista, cała reszta bohaterów - chyba najlepsza część Monogatari dotychczas
Cons:  lekkie przeciągnięcie wątku Nadeko
Hiyowy rating: 9/10

4. Chihayafuru 2
Gatunki: sportowe, okruchy życia
Targetowa widownia: josei
Sezon wydawniczy: zima
Ilość odcinków: 25 (+pierwszy sezon)
Pros: soundtrack, płynna animacja, śliczna, delikatna kolorystyka oraz chara designy, idealny balans dramy, komedii, romansu oraz samych turniejów, chara development protagonistki, opening!, ciepła atmosfera, znakomita kontynuacja
Cons: niezdecydowanie Chihayi jednak może drażnić
Hiyowy rating: 8/10

5. Uchouten Kazoku
Gatunki: okruchy życia, dramat, fantasy
Targetowa widownia: seinen/josei I'd say
Sezon wydawniczy: lato
Ilość odcinków: 13
Pros: eksperymentalna, acz dopracowana niemal do perfekcji grafika, soczysta i niezwykle barwna kolorystyka, skłania do przemyśleń nad moralnością, bohaterowie... tak po prostu, bohaterowie, opening, zakończenie
Cons:  miłośników pościgów i wybuchów prawdopodobnie wynudzi
Hiyowy rating: 9/10
6. Gin no Saji
Gatunki: okruchy życia, komedia, dramat
Targetowa widownia: shounen
Sezon wydawniczy: lato
Ilość odcinków: 11 (+ drugi sezon wyemitowany zimą 2014)
Pros: humor, humor i jeszcze raz humor, ciepła atmosfera, realistyczne przedstawienie adaptacji protagonisty do nowego otoczenia, właściwie to realizm tak w ogóle, opening oraz ending (♥♥♥), dojrzałe podjęcie tematu dorastania i brania odpowiedzialności za własne życie
Cons: rzekłabym, że długość, ale drugi sezon... cóż, chara designy to trochę kalka z Fullmetala, choć w sumie taki już styl pani Arakawy
Hiyowy rating: 9/10

7. Non Non Biyori
Gatunki: okruchy życia, komedia
Targetowa widownia: seinen (?!)
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 12
Pros: powiew świeżości w "gatunku" "cute girls doing cute things", urocze bohaterki, niebędące jednocześnie moeblobami, humor!, śliczna oprawa wizualna, klimat, a przede wszystkim - Renge-chan i nyanpassu!
Cons:  jak powyżej, gdyby nie zapowiedź drugiego sezonu - definitywnie długość, tak sympatyczne bajki zasługują na o wiele więcej odcinków
Hiyowy rating: 8/10

8. Sakasama no Patema
Gatunki: sci-fi, dramat
Targetowa widownia: seinen
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 1 - film pełnometrażowy
Pros: bardzo oryginalny setting i zamysł fabularny, wybitna grafika, prosta, acz spójna fabuła, para protagonistów oraz rozwój ich relacji
Cons:  tak piękną grafikę psuło momentami tanie CGI, oprócz tego, pomimo bycia niezwykle cierpliwą osobą, film nieco mi się dłużył
Hiyowy rating: 7/10
9. Yahari Ore no Seishun Love Comedy Come wa Machigatteiru
Gatunki: okruchy życia, komedia, romans
Targetowa widownia: shoujo/shounen
Sezon wydawniczy: wiosna
Ilość odcinków: 13
Pros: jedno słowo - protagonista, będący istną kopalnią "złotych myśli", niesztampowość, relacje pomiędzy parą głównych bohaterów i nie tylko, ironiczne i błyskotliwe dialogi, po raz kolejny - bohaterowie!
Cons: zasugerowanie, a jednocześnie nierozwinięcie wątku romantycznego z żadną z bohaterek, długość (once again, drugi sezon zapowiedziany)
Hiyowy rating: 7/10

10. Log Horizon
Gatunki: fantasy, przygodowe, akcja
Targetowa widownia: shounen
Sezon wydawniczy: jesień
Ilość odcinków: 25 (+ obecnie wydawany, drugi sezon)
Pros: ciepła i spokojna atmosfera, wciągające rozmowy, nawet te o ekonomii, przesympatyczni bohaterowie, doskonałe rozwinięcie oraz objaśnienie świata przedstawionego, jak i również wprowadzenie do realiów gry MMO
Cons:  niezbyt ekscytujące walki, fani takowych mogą się poczuć srodze zawiedzeni, dość nierówny pacing
Hiyowy rating: 7/10

Podsumowanie sezonowe (?):
Zima - 1 tytuł
Wiosna - 1 tytuł
Lato - 4 tytuły
Jesień - 4 tytuły

Jak widać, chyba druga połowa roku była bardziej urodzajna. Nie zaliczyłabym go do specjalnie udanych, top 10 wybrałam z niewielkimi trudnościami, wahając się zaledwie nad dwoma innymi tytułami (Railgun S oraz... Free! c:). Słowem wyjaśnienia, nowy format wynika z mojej chęci niepowtarzania się, wszystkie zestawienia rocznikowe będą wyglądały w podobny sposób, bowiem wiele tytułów już się gdzieś przewinęło. W każdym razie, jak zwykle, dziękuję za lekturę.

Następny PostNowsze posty Poprzedni postStarsze posty Strona główna