Liebster Blog Award i więcej zaniedbywania blogaska.

Wracam sobie z wakacji, zaglądam na blogaska którego zaniedbywałam od dobrych paru tygodni i zauważam nowy komentarz. Biegnąc sprawdzić czego dotyczy, zauważam jakąś niemiecką nazwę, co początkowo mocno mnie odrzuca, ale po tym "award", a jako krulofa żadna award nie jest mi obca. Nie wiem tylko czemu dostaję, skoro powinnam przyznawać, no ale. W każdym razie, zrobiwszy mały research, już wiem o co chodzi. Dziękuję za nominację Animeholikowi i bez przeciągania, zabierzmy się do roboty.

1. Co motywuje cię do blogowania? Jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi - rzeczy, które motywują mnie do blogowania. Bajki, mango i tak dalej. Jeśli spotkam się z czymś na temat którego od razu mam mnóstwo spostrzeżeń, zazwyczaj natychmiast dzielę się tym na blogasku. Chyba dlatego tak chaotycznie piszę. I dlatego nie lubię pisać podsumowań sezonu, zazwyczaj mam niewiele do powiedzenia na temat sporej części z bajek i nie umiem się zmusić do wyduszenia z siebie wystarczającej ilości tekstu. Swoją drogą, kończy się sezon. Niestety to znaczy tylko jedno, ale wy chyba lubicie podsumowania, bo zawsze mają tabuny wyświetleń, także napiszę/
2. Z jakim bohaterem z mangi lub anime się utożsamiasz? Z Hiyori Nishyamą. Z żadnych głębokich powodów. To od niej pochodzi mój odwieczny pseudonim. Chciałabym wierzyć, że jestem równie kawaii. Wiemy, że nie jestem. Nawet używam tego nazwiska na stronach gdzie wymagają jego podania, a nie widzę sensu dzielenia się własnym.
3. Z jakim bohaterem lub bohaterką mangi lub anime spędził(a)byś wakacje? Chciałam rzec, że z moim husbando Kurohem, ale jak całe wakacje, to pewnie z kimś ciekawszym. To może z Riderem z Fate/Zero. Pomógłby mi w końcu podbić świat.
4. Jakiej japońskiej potrawy chciał(a)byś spróbować? Żadnej w sumie. Próbowałam każdej, która mnie interesowała. W tym dokładnie momencie zjadłabym chętnie truskawkowe mochi.
5. Do czego masz słabość? Mojego kota i czekolady.
6. Gdzie widzisz siebie za 10 lat? Pewnie za jakimś innym biurkiem i w wygodniejszym fotelu.
7. Czym byś się zajął/zajęła gdyby jutro zniknął prąd na całym świecie na co najmniej kilka lat? Kompletna anarchia zapanowałaby już po niecałych dwóch tygodniach bez prądu. Zastanówcie się. Przez pierwszych kilka dni, ludzie sądziliby jeszcze, że to tymczasowe. Tylko że potem zaczęłaby się psuć i kończyć żywność. Sklepom wyczerpałyby się zapasy w przeciągu najwięcej tych dwóch tygodni. Z racji braku zabezpieczeń, monstrualnie wzrosłaby przestępczość. Działałoby jedynie radio, ale to nijak nie uspokoiłoby obywateli. Poumieraliby pacjenci podłączeni i zależni od aparatur. Szpitale szybko pozostałyby bez niezbędnych leków, wszakże znaczna część musi być przechowywana w lodówkach. Innymi słowy, nie tylko umieraliby ludzie już zagrożeni, a i ci którzy potencjalnie zostaną zranieni w tym całym chaosie. Long story short, zakopałabym się z toną jedzenia oraz moim kotem w piwnicy. Przecież i tak wszyscy byśmy zginęli.
8. Dzień bez czego jest dla ciebie dniem straconym? Zawodów w skakaniu z moim kotem. Może i zawsze wygrywa, ale też daję z siebie wszystko.
9. Jaka była twoja ulubiona zabawa w dzieciństwie? Nigdy nie lubiłam się bawić. Wolałam czytać.
10. Podaj nazwy pięciu miast, które chętnie byś odwiedził(a). Barcelona, Baku, Seoul, Moskwa, Dubaj.

Co do potencjalnych nominacji - nie czytam żadnych blogasków z niewielką ilością obserwatorów, toteż pozostając w chińskobajkowej tematyce, po prostu polecam wam wszystkim mojego najulubieńszego (zaraz po Hiyolandii naturalnie) blogaska pani SStefani: http://www.sstefania.com

A, w kwestii blogowania, jadę do stolycy na Animatsuri, co poprzedza wizyta ziomków z Polszy, toteż z nowymi top 10 i tak dalej muszę się jeszcze wstrzymać tak ze dwa tygodnie. Tymczasem, mając ogromne zaległości w sezonie po wakacjach, biegnę nadrabiać. I pisać podsumowanie.

Spoiler: Reina zostaje specjalna. W moim kokoro.
Następny PostNowszy post Poprzedni postStarszy post Strona główna

9 komentarzy:

  1. Mnie się ten Liebster b. podoba, bo odkrywam interesujące blogi, na przykład ten. Podejrzane w sumie, jest trochę zbyt interesujący, pewnie jesteś jakimś szpiegiem z Tanuki czy coś :|
    Fajna ta Hiyori, mam Hiyokoi na liście do obejrzenia ale nadal tego nie zrobiłam, to chyba błąd, bo krótkie, a nawet z samych obrazków wygląda interesująco.
    JEZUSIĘUM NAJSŁODSZY dopiero teraz widzę że mnię linkujesz, cemu tak pźno ;_;
    Też się wybieram na Animatsuri, robisz jakiś cosplay może? W tym roku biorę prawdziwy aparat i mam zamiar zrobić trochę lepsze zdjęcia niż Rozmazany Alibaba Z Rozmazanym Aladynem Z Rozmazaną Mako W Tle ;_;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chrystenieczyste pani SStefania na moim blogasku, faktycznie ten Lobster sprawia absolutne cuda. Cóż za wspaniały dzień.

      Hiyokoi to bardzo sympatyczna bajeczka, ot, dwadzieścia minut perypetii małej dziewczynki i dużego chłopca …cholera, to nie brzmi zbyt dobrze. W krótkim formacie bajki, ta niewinność bohaterów i wszechobecna słodycz akurat się sprawdzają, ale po kilkunastu/dziesięciu/set chapterach mangi, można mieć ich trochę dość.

      Co do Animatsuri, planowałam jechać w świeżo uszytej ceratce Jolyne, której jednak nie skończyłam od hehe kwietnia. Chyba wstrzymam się przed nerwowymi próbami dokończenia jej, biorąc pod uwagę skwar za oknem (podobny zapowiadają też na Polszę akurat na ten okres), niestanowiący dobrego połączenia z długimi spodniami, ich średnio przewiewną tkaniną, no i ciasną peruką. Pozostaje mi więc tiszert z gołębiem, ale w ten sposób przynajmniej nie przyczynię się do stężenia potencjalnie toksycznych substancji w powietrzu, parujących z ciał spoconych mangozjebów.

      PS Na Tanuki działam raczej incognito, tak samo jak w całej reszcie internetów, natomiast jest mi nieopisanie miło z powodu tych słów uznania, wszakże nie ma nic bardziej satysfakcjonującego od bycia podejrzewanym o szpiegostwo ;-;
      No i cichutko zapraszam na przyszłość. Czasem nie jest tu aż tak nudno.

      Usuń
    2. Spokojnie, duże różnice wieku i wzrostu to akurat mój fetysz :D Chociaż poniżej pewnego wieku młodszej strony wolę, gdy wszystko pozostaje platoniczne, jak w Hanamaru Kindergarten.
      Aw damn, obejrzałabym sobie Żolinkę ;_; No ale faktycznie, jak popatrzyłam na zdjęcia Twoich poprzednich cosplayi to wyglądały porządnie i profesjonalnie (totalnie się nie znam, więc mogę mieć tylko takie wrażenia że jak patrzę to fajne xD), więc faktycznie szkoda byłoby dokańczać w pośpiechu i jeszcze potem się w tym męczyć. Ale jeśli kiedyś się za nią przebierzesz pls zatostuj zdjęcia :D

      Widzę właśnie, że fajnie tu jest, przestudiowałam uważnie, podoba mnie sięm :3

      Usuń
  2. Liczę na masę Hiyowych zdjęć z Animatsuri :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie prowokuj, bo będzie nawet więcej, niż planowałam, a ponoć moje zdjęcia są męczące.
      Chociaż jak spotkam ceraciarza Rina w stroju meido to na pewno się podzielę ;>

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Shitełe usunęłam tamten komentarz przez przypadek ;-;
    Jesteś świetna XD Zawody w skakaniu z kotem, już Cię kocham <3
    Świetny blog, będę zaglądać częściej, szkoda, że znalazłam go tak późno ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja też mnie kocham <3
      Również uważam, że brakowało Cię tu wcześniej, ale trafiłaś w końcu na najlepszego blogaska, więc dobrze dla Ciebie. Zapraszam szczególnie za jakiś tydzień, szykują się dwie długie notki jak już wrócę z konwentu. Aż sama jestem podekscytowana.

      Usuń
    2. Yaaaaaay ;3 Tyle wygrać <3

      Usuń